środa, 28 września 2011

28.09.2011

- Czy mogę przychodzić do pracy co dwa dniu na 8 godzin? (w tej chwili chodzę codziennie na 4 godziny)
- Ale czy będziesz miała co robić przez 8 godzin?

Kwintesencja.
Jak mu powiedzieć, że to niczego nie zmieni?
Będę się nudziła TAK SAMO!
Nienawidzę tego w pracy. Jednak tak się zdarzyło. Zorganizowałam sobie już pracę i teraz mam luz. Nawet trochę za duży.

Wolałabym nie jeździć do pracy codziennie. Trochę to mi koszty podnosi. Trochę nawet bardziej niż trochę! To mnie przekonuje, że to nie jest praca marzeń ;-)

Coś w moim charakterze pękło i nie potrafię zapuścić korzeni? Mam wrażenie, że ciągle szukam. Wydawało mi się, że poszukiwania się już skończyły a tu się okazuje, że tak nie do końca. Już szukam. Choć właściwie... to tak nie do końca to wygląda w ten sposób. Ja już po prostu od czasu zwolnienia z pierwszej firmy  chciałam się zatrudnić w Konkurencyjnym_Wielkiem_Koncernie tylko jeszcze nie było w nim przyjęć. Minęło parę lat i wygląda na to, że sprawa zaczyna się powoli ruszać. Bardzo powoli ale jednak ;-) Jestem ciekawa jak się to wszystko poukłada.
Boję się przyszłości.
Chciałabym już pracy na cały etat na czas nieokreślony. Miałabym stałe dochody. Wiedziałabym na ile mogę sobie pozwolić. Czy mogę zamieszkać solo.

3 komentarze:

  1. Dobrze, ze kombinujesz i szukasz. Jak znajdziesz, to na jakis chociaz czas zapuscisz korzenie. Szkoda marnowac zycia na to, co nie sprawia radosci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Starzejesz się i szukasz stabilizacji? ;)
    Żartuję. Należy iść za marzeniem. Bo inaczej jaki jest sens?

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie taką mam nadzieję, że wreszcie trafię na coś co polubię i zapuszczę korzenie ;-))

    OdpowiedzUsuń