wtorek, 12 listopada 2013

po długim weekendzie

Sama nie wiem czy mogę to napisać ale jestem zadowolona. ZADOWOLONA. Nie pamiętam już kiedy miałam tak ostatnio. Zadowolona mimo tego, że zostałam w domu.
Pół niedzieli przeleżałam z Aniołem pod kołdrą. W poniedziałek spotkałam się z przyjaciółką. Odwiedziła mnie mama. W sobotę usypiałam motór. I czytałam, czytałam, czytałam. A... prawie zapomniałam...  byłam też na warsztatach fotograficznych. Zrobiłam też reportaż z robótek ręcznych ;-)
Było super ;-)
Mimo, że zanosiło się na smętny czas ;-)



Takie cudeńko powstanie z tej pracy :-)