piątek, 25 maja 2012

25.05.2012

- lubisz świeżego ananasa?
- nie wiem. Raczej nie bo jeszcze nigdy nie jadłem. Czyli nie wzbudza mojej aprobaty na tyle by go kupić. Czyli chyba raczej go nie lubię.
- ale skoro go nigdy nie jadłeś to nie wiesz czy lubisz?! Musisz skosztować.
.
.
.
.
- możesz też zjeść moją część.
- ale ja już mam dość.
- ale możesz zjeść.
- znaczy się nie smakuje Ci?
- nie. jest dobry. ale mam już dość
- lepiej powiedz jeśli Ci nie smakuje bo się przecież o to nie obrażę. Ale jak przywiozę kolejnym razem ananasa a ty powiesz, że nie chcesz to się wścieknę.
- nie smakuje mi.
- oki. To ja go zjem.

Powiem Ci, że dzięki takim niespodziankom rozszerzam horyzont smakowy Anioła ;-) Bo on czasem dziwny jest bo nawet nie chce spróbować nowego ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz