Dostałam zdjęcia z długiego weekendu.
Powiem krótko.
Koniec ze słodyczami. Całkowity.
Bardzo wyraźnie ujrzałam jak wyglądam. Nad wyraz wyraźnie.
Już nie mówię, żebym się porównywałam do innych. To zawsze wypadało blado. Teraz moje kilogramy
widać
już bez porównań.
Dość gadania. Pora się ogarnąć.
Mnie też wypadałoby się trochę wziąć za siebie, przez ostatnie pół roku przybyło mi już trochę za dużo i najwyższy czas się tego pozbyć.
OdpowiedzUsuńPowodzenia, niech się uda i Tobie i mnie!
To trzymam za nas obie kciuki.... dziś u mnie rower. A u Ciebie?
Usuń