Mam przeogromną ochotę na zakupy. Jakiekolwiek. Najlepiej butów lub biżuterii. Jednak z uwagi na to, że moje fundusze są umarte to siadłam w kącie i przeczekuję tę moją chęć.
Kupiłam sobie jedynie zalążek biżuteri (bazę pod bransoletkę typu pandora) i teraz się nastawiam psychicznie na koraliki. TIRa koralików. Dużo, dużo koralików.
Na razie szukam miejsca gdzie można je kupić "za darmo" ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz