Właśnie otrzymałam ofertę szkolenia. Ja chce się szkolić! Natychmiast! Już ide do domu i się pakuję! A raczej jadę na zakupy uzupełnić garderobę przed szkoleniem ;-)
Tyle tylko, że jeszcze nie wiem jak ja przekonam Prezesa_Finansistę by mi się pod zleceniem wyjazdu na szkolenie podpisał ;-) I jeszcze moją Dyrektorkę. "Queen of disaster" ;-))
Oto niektóre fajne rzeczy, które byłyby na tym 3 dniowym szkoleniu w Karpaczu:
- pakiet kosmetyczny SPA
- korzystanie z centrum rekreacyjnego SPA w hotelu
- wstęp do Klubu Nocnego w hotelu - dyskoteka
- wycieczka do Drezna.
Myślę, że to wyjazd skierowany specjalnie dla mnie! Ponieważ WSZYSCY wiedzą, że odgarnięcie śniegu z CAŁEGO PARKINGU FIRMOWEGO przed moje okno (mam biuro na parterze, niskim, i pryzma zasłania mi świat) powoduje u mnie narastającego wkurwa i depresję zarazem! Mam przeczucie, że widok na tę górę (umiejscowioną w tym najbardziej i wiecznie zacienionym miejscu) będę miała jeszcze w lipcu!
I NALEŻY mi się jak nie powiem co komu ten relaks na szkoleniu! Nieważne za ile kasy ono jest!
Szkolenie by się przydało, bo pryzma faktycznie paskudna!
OdpowiedzUsuńA jak idą ćwiczenia? Już lepiej, nic nie boli?
Bardzo Ci dziękuję za kartkę świąteczną :)
Ćwiczenia musiałam poddać delikatnej modyfikacji. Moje kolana to jednak delikatna materia. Lewe boli mnie do dziś przez głupie pajacyki i "skakanie na skakance" ;-)
UsuńAle wytrwale ćwiczę. I wchodzę na moje 4 piętro z jakby większą łatwością ;-)
Mam podobne problemy z kolanami, od zasiedzenia jak przypuszczam. Staram się delikatnie wprowadzać przysiady, dla rozruszania, ale nie 30-50, tylko 10 za jednym razem.
UsuńPowodzenia :)
Moje problemy z kolanem rozpoczęły się od nart. Niestety czasem się odzywają. Teraz je oszczędzam i mam nadzieję, że gdy zacznie się PRAWDZIWA WIOSNA będę mogła jeździć na rowerze.
Usuń