W pracy zawirowanie. Znów się dzieje. Nie mam już do tego troszkę sił. Z tyłu głowy kołacze mi się pytanie "dlaczego mam ciągle pod górkę?" Nieważne.
Niedługo długi weekend i plany z nim związane. Wybieramy się do Liberca.
Tyle tylko, że wszytko zależy od pogody. Na razie wygląda to kiepsko :-|
Mam nadzieję, że pogoda się poprawi i wyjazd będzie możliwy, odpocznij, będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak zrobię :-)
UsuńDzięki za dodanie otuchy ;-)