poniedziałek, 3 czerwca 2013

początek

Sezon uważam za otwarty.

Ciasto rabarbarowe i truskawki! A oprócz tego deszcz. Postaram się to jakoś przetrwać.
Tu już przygotowane do zjedzenia. Możesz mi wierzyć, że po 10 minutach już ich nie było. W ostatniej chwili zachciało mi się je cyknąć.


Ciasto uchwyciłam jeszcze w piekarniku... potem też niezbyt długo przetrwało ;-)


1 komentarz:

  1. Wczoraj też dostałam przepyszne truskawki od Mamy, a mama od sąsiadki na działce :)

    OdpowiedzUsuń