Dziś w ramach odpokutowania tego strasznego czynu przyszłam do pracy pieszo.
Tłumaczę sobie to zbliżającym się okresem i stwierdzam, że to nie przegrana bitwa. Walka trwa nadal i ten jeden mały wypadek niczego nie przesądza.
I widzę w wyobraźni te dzinsy w które wchodzą "zielone buty" i tę siłę woli frotki... i szlag mnie trafia na siebie. Na swój brak silnej woli. Nie potrafiłam się powstrzymać przy paru kostkach!
Kochana,ja nie wiem o co sie tak zloscisz?! Jedna czekolada nie dodala Ci centymetrow ani kilogramow,za to dodala energii i jeszcze zmotywowala do spaceru :o)Im bardziej czegos sobie bronimy tym wieksza mamy na to ochote, wiec lepiej nie zabraniac a delektowac!...czy swiat bedzie lepszy jak wejdziesz w dzinsy z czasow ogolniaka?
OdpowiedzUsuńBadz soba w nowych gaciach,z tabliczka czekolady w rece i usmiechem od ucha do ucha-zycie jest za krotkie zeby przejmowac sie kaloriami:o)
Buziaki (ide po milke:o))
Tak! MASZ RACJĘ! wiem o tym ale jednak i tak podświadomość się złości ;-)
UsuńMozemy sobie podac rece w sumie ...
OdpowiedzUsuńJakkolwiek uwielbiam Zielone-buty, to w tej kwestii bym sie nie wzorowala, bo z tego co pamietam autorka je tylko wtedy kiedy jest glodna :-) Ja jako rasowy smakosz mysle o jedzeniu milion razy dziennie, i tez staram sie z tym walczyc, a teraz do Wielkanocy zaciskam pasa, zeby chociaz troche brzucha i boczkow stracic..
A ciuchy z liceum... ehhh tez bym chciala... ale w liceum bylam chudzinka i te czasy minely bezpowrotnie. Teraz mam cycki, tylek, biodra i stety niestety mocno kobieca sylwetke.
Czasem trzeba sobie pozwolic na czekolade, chipsy, piwo, pizze. Wszytsko jest dla ludzi, tylko z umiarem :-)
Glowa do gory, jutro bedzie na pewno dzien bez czekolady :-)
Miód na serce Kobieto!
UsuńWszystko dla ludzi... tylko ten umiar najważniejszy. niestety, jak pokazuje CAŁA czekolada umiar umarł i miał huczną stypę ;-)
A właśnie tak jak Ty jestem na etapie by moja kobieca figura (tyłek, biodra i cycki) zmniejszyła się chociaż nieco przed Wielkanocą ;-) Do "Zielonych..." nawet nie próbuje dorównać. Ona jest niepowtarzalna ;-)