Dziwne to trochę bo tak jak mówiła, nie wierzę w sny. Trochę w związku z tym nie wiem co myśleć o tym co się dzieje.
Przedwczoraj śniło mi się, że jakiś pan, lat około 40 (nawet mi się podobający) przeprowadza ze mną rekrutację. A potem żyli długo i szczęśliwie.
Wczoraj zadzwonił do mnie Pan. Zaprosił na rozmowę kwalifikującą. Jest szefem HR.
I co? Będziemy żyli długo i szczęśliwie?! Chichoczę gdy tylko o tym pomyślę ;-)
Ty nie chichocz!
OdpowiedzUsuńTy zamykaj oczy i śnij więcej! ;-)))
Toż ja zaraz starałam się zasnąć znów ;-)
UsuńTylko się nie czerwień w czasie rekrutacji i nie wyobrażaj sobie tego Pana bez ubrania! Powodzenia ;-)
OdpowiedzUsuńNie było sobie czego wyobrażać... Pan był... mamlasowaty ;-)
Usuń