poniedziałek, 2 kwietnia 2012

02.04.2012

Wczoraj podpisałam umowę przedwstępną na mieszkanie. Wpłaciłam zadatek. Teraz tylko czekam na pomyślny finał.
Dwa pokoje na czwartym piętrze. Mieszkanie nr 10.
Bez pomocy Anioła by mi się nie udało. Zdobył adres. Chyba jednak dobrze mnie zna bo był pewien, że to mieszkanie będzie mi się podobało. Miał rację. Mieszkanie mi się podoba. Jest "skrojone" dla mnie ;-)

Anioł poukładał swoje sprawy. Teraz pora na poukładanie spraw między nami. Z jednej strony korci mnie by mu wygarnąć. Z drugiej zaś strony boję się, że go stracę.
Ambiwalencja uczuć.
Próbuję liczyć do stu i przeczekać burzę w sercu. Obawiam się, że tym razem przeczekanie się nie uda. Rozmowa się odbędzie.
Mam dość ukrywania uczuć.

2 komentarze: